Mimo, że nie minął jeszcze rok od tragicznej śmierci jednego z najbardziej wybitnych himalaistów w historii – Artura Hajzera, odbyła się już druga edycja biegu upamiętniającego tą niesamowitą postać.
Impreza podobnie jak rok temu odbyła się w Parku Śląskim w Chorzowie, tym razem w piątkowy wieczór. Mogłoby się wydawać, że po prawie roku moc tego przedsięwzięcia mocno opadnie, ale nic bardziej mylnego – było tak samo zjawiskowo jak temu!
W wydarzeniu udział wzięło ponad 1000 osób, głównie biegacze, ale także rowerzyści i rolkarze. Zjechały się ekipy telewizyjne największych stacji, organizatorzy zapewnili picie a nawet pamiątkowe medale (piękne tak przy okazji!). Wszystko to za darmo, bo nie były to zawody, wręcz przeciwnie. Raczej nikt nie był tam, aby się ścigać. Wielu ludzi biegło z osobami, które na co dzień tego sportu raczej nie uprawiają, wszystko w spokojnym tempie, przy świetle czołówek. Efekt iście piorunujący!
Fajnie były spotkać wielu znajomków, także tych, którzy raczej nie biegają, ale są związani ze środowiskiem górskim.
Mam nadzieję, że za rok będziemy mieli kolejną okazję, aby pokazać, że Artur jest cenionym i inspirującym człowiekiem, nawet gdy nie ma go już na tym łez padole.
https://www.youtube.com/watch?v=Anyw02PN97E